Niezgodne z prawem znaki drogowe również obowiązują kierowców
W Polsce wiele znaków jest postawionych niezgodnie z rozporządzeniami. Pomimo niecałkowitej zgodności z prawem, w wielu przypadkach kierowca musi przestrzegać budzące wątpliwości oznakowania drogowe. Producenci oznakowań drogowych oraz zarządcy dróg mają za obowiązek stosować się do rozporządzeń dotyczących technicznych szczegółów wyglądu znaków drogowych oraz ich sposobu rozmieszczania na jezdniach. Jednak jak się okazuje, w wielu miejscach oznakowania mogą budzić wątpliwości ze strony prawnej.
Na dowód tego, aż 70% robót drogowych jest błędnie oznakowanych.
Rozporządzenia regulujące prawidłowość znaków drogowych
Warto zapoznać się z rozporządzeniami, które regulują prawidłowość znaków drogowych, a oto niektóre z nich:
- znak ma być ustawiony w odległości nie mniejszej niż 0,5 metra i nie większej niż 2 metry od krawędzi jezdni
- znak ma mierzyć nie mniej niż 2 metry(licząc od dolnej krawędzi znaku)
- w terenie zabudowanym gęstość oznakowania ma być nie większa niż co 10 metrów
- tarcza powinna mieć 60 centymetrów średnicy
Nawet jeżeli znak nie jest zgodny z rozporządzeniami, obowiązuje on prawnie kierowcę. Na przykład: oznakowanie drogowe, które ma 55 centymetrów w średnicy nie utrudnia kierowcy zrozumienie treści znaku. W ten sposób, żaden kierujący pojazdem nie powinien z premedytacją łamać prawa.
Sytuacja zmienia się, gdy znak został postawiony w nieodpowiednim do zauważenia przez kierowcę miejscu. Prowadzący pojazd w przypadku mandatu, powinien odmówić jego przyjęcia. Na dowód niezgodności z prawem, warto zrobić zdjęcie znaku, które udowodni o naszej racji przed sądem.