Obywatel a kosztowny wymiar sprawiedliwości
Większość społeczeństwa polskiego w sytuacji problemowej nie dochodzi sprawiedliwości przed sądami. Obywatele wskazują, że taki stan rzeczy ma miejsce ze względu na wysokie koszty postępowania cywilnego. Może to sugerować, że mamy do czynienia z sytuacją, w której przeciętnemu obywatelowi jest blokowane konstytucyjne prawo do sądu. Jednak czy rzeczywiście tak jest? W kwartalniku informacyjnym Ministerstwa Sprawiedliwości – „Na Wokandzie” opublikowano niezbyt pozytywne wyniki badań pokazujących, że dla 63,5% społeczeństwa polskiego barierą w dostępie do wymiaru sprawiedliwości są wysokie koszty sądownictwa.
Spis treści
Opłaty sądowe zbyt wysokie na polskie realia
Również z porównania raportów wykonanych na zlecenie Unii Europejskiej wynikają mało optymistyczne dane wskazujące, iż opłaty sądowe w Polsce należą do jednych z najwyższych w Unii Europejskiej i może to stanowić realną barierę w dostępie do wymiaru sprawiedliwości.
Sam Trybunał Konstytucyjny w swojej utrwalonej linii orzeczniczej uznaje, iż wygórowane koszty, niezbędne do wszczęcia lub prowadzenia postępowania sądowego mogą być barierą ekonomiczną w dostępie do sądu. Istnienie takich przeszkód może naruszać normę rangi konstytucyjnej, która gwarantuje każdemu prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd (art. 45 i 77 Konstytucji).
Takie działanie byłoby ze strony państwa oczywiście nielegalne i to w stopniu najwyższym ponieważ naruszające konstytucję. Tylko zastanówmy się, czy tak rzeczywiście jest, że to niekonstytucyjne przepisy lub ich interpretacja pozbawiają część społeczeństwa elementarnego prawa do sądu? Czy może jednak wynika to z braku świadomości w społeczeństwie na temat tego, jak skutecznie dochodzić swoich praw na drodze sądowej? Aby znaleźć rozwiązanie tej niezwykle trudnej kwestii, trzeba najpierw odpowiedzieć sobie na trzy inne kluczowe pytania.
Po pierwsze, dlaczego postępowanie cywilne jest odpłatne?
Dla osoby zajmującej się prawem odpowiedź wydaje się oczywista, a mianowicie jest tak dla tego, aby uchronić potencjalnych uczestników postępowania oraz wymiar sprawiedliwości przed pieniaczami, którzy bez większego powodu wszczynają postępowanie.
Również niewiele osób wie o tym, że takie rozwiązanie nie oznacza odpłatności w klasycznym rozumieniu, tylko konstrukcję tymczasowych kosztów procesu. Jak wskazuje art. 98 i następne KPC, odpowiednia opłata musi zostać wniesiona przez stronę domagającą się rozpoznania sprawy przy rozpoczęciu procesu. Zarazem, tuż po rozwiązaniu sporu, sąd wydając orzeczenie rozstrzyga o kosztach, zaistniałych w związku z prowadzonym postępowaniem.
Jeżeli okaże się, iż skarżący słusznie wniósł i wygrał sprawę, to sędzia zasądzi zwrot kosztów na jego rzecz.
Druga część tego felietonu będzie poświęcona zwolnieniu z kosztów sądowych oraz zwolnieniu z kosztów pomocy profesjonalnego pełnomocnika.
Co z osobami w sytuacji materialnej, że nie są w stanie ponieść nawet tymczasowo kosztów postępowania?
Ustawodawca poradził sobie z tym problemem poprzez ustanowienie dla osób spełniających odpowiednie kryteria szeregu wyjątków od reguły odpłatności, które zasadniczo można odnaleźć w Ustawie o kosztach sądowych w sprawach cywilnych. Najważniejszym wyjątkiem jest instytucja zwolnienia z kosztów sądowych, które dzieli się na zwolnienie ustawowe (takie, które dokonuje się automatycznie z mocy prawa) i zwolnienie sądowe (takie, które dokonuje się na podstawie decyzji sędziego).
Zwolnienie ustawowe może mieć w świetle art. 95 i 96 UKSC charakter przedmiotowy (tzn. przy jakich sprawach nie pobiera się opłat) i charakter podmiotowy (tzn. kto nie ma obowiązku uiszczenia kosztów). Jednak z praktycznego punktu widzenia dużo częściej zachodzi sytuacja, w której strona stara się, o zwolnienie z kosztów na mocy decyzji sędziego.
Ubiegać może się o nie zarówno osoba fizyczna jak i prawna, jeżeli tylko jest w stanie wykazać brak środków na uiszczenie niezbędnych opłat sądowych. W przypadku osoby fizycznej, niezbędne jest złożenie odpowiedniego wniosku wraz z oświadczeniem o stanie majątkowym. Dzieje się tak, ponieważ sędzia nie ma kompetencji do przyznawania zwolnienia z urzędu.
Taki wniosek powinien również spełniać ogólne warunki przewidziane dla pism procesowych, określone w art. 126 KPC. Brzmi skomplikowanie, ale na szczęście odpowiednie formularze i wzory są dostępne na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości (w zakładce formularze pism procesowych w postępowaniu cywilnym).
Natomiast osoby prawne nie składają oświadczenia o stanie majątkowym, lecz za to muszą wykazać w inny odpowiedni sposób, iż nie są w stanie ponieść kosztów postępowania. Jeżeli jednak sędzia poweźmie wątpliwości, co do treści wniosku lub oświadczenia, to może nakazać stronie złożyć przyrzeczenie mające potwierdzić ich zgodność z rzeczywistością (może powziąć również inne środki, lecz to temat na osobny artykuł).
Gdzie złożyć wniosek?
Taki wniosek powinno się złożyć do sądu właściwego dla rozpoznania sprawy, gdy ten sąd nie jest tożsamy z sądem naszego miejsca zamieszkania, to można go złożyć w sądzie właściwym dla miejsca, w którym mieszkamy. Wniosek można wnieść przed rozpoczęciem lub w trakcie postępowania. W sytuacji, gdy składamy wniosek przed rozpoczęciem sprawy, to wnosimy go z pozwem, którego nie trzeba w takiej sytuacji opłacać, ponieważ do czasu rozstrzygnięcia o zwolnieniu z kosztów, automatycznie nie ponosimy żadnych opłat ani wydatków sądowych.
Jednak w tym momencie może pojawić się wątpliwość, mianowicie co się stanie, w przypadku gdy nie uzyskamy zwolnienia? Gdyby tak się zdarzyło, to nie ma potrzeby martwić się odmową zwolnienia z kosztów, ponieważ sędzia w takim wypadku wezwie nas do uzupełnienia opłaty, a wtedy gdy tego nie uczynimy, to po prostu nie nada sprawie dalszego biegu. Niestety może też mieć miejsce sytuacja, gdzie odmówiono nam zwolnienia z kosztów, ale my pomimo tego, co sąd powziął uważamy, że zwolnienie nam się należy, to na takie odmowne postanowienie można w złożyć zażalenie, które jest wolne od jakichkolwiek opłat.
Nawet, jeżeli otrzymamy zwolnienie od kosztów, to często polski system prawny dla zwykłego obywatela jest tak niejasny i skomplikowany, że nie wie po prostu jak dochodzić swoich roszczeń, a pomoc adwokata czy radcy prawnego jest zbyt droga.
Co można zrobić w takim wypadku?
W tym miejscu ustanowiono drugie bardzo ważne odstępstwo i tak art. 117 KPC statuuje, iż można ubiegać się o zwolnienie z kosztów pomocy profesjonalnego pełnomocnika (adwokata lub radcy prawnego), zarówno w przypadku gdy przyznano nam zwolnienie od kosztów sprawy cywilnej jak i gdy takiego zwolnienia nie uzyskaliśmy. Wniosek o ustanowienie pomocy prawnej można zgłosić łącznie z wnioskiem o zwolnienie z kosztów sądowych lub osobno.
Jest to bardzo ważne, ponieważ stronę może stać być na opłacenie niektórych kosztów postępowania, lecz wynagrodzenie należne profesjonaliście może już leżeć poza finansowymi możliwościami obywatela. Gdyby taka sytuacja miała miejsce, to osoba ubiegająca się o ustanowienie adwokata lub radcy z urzędu, jest obowiązana złożyć oświadczenie, z którego będzie wynikać niemożność poniesienia kosztów wynagrodzenia pełnomocnika, bez uszczerbku dla koniecznego utrzymania siebie lub rodziny.
Dodatkowo wnioskodawca ma za zadnie udowodnić, iż taka pomoc jest uzasadniona jego słabą sytuacją materialną. Niezależnie od sytuacji majątkowej strony sędzia może uznać wniosek za uzasadniony i ustanowić pomoc prawną. Dzieje się tak wtedy, gdy dojdzie do przekonania, że jest to niezbędne (art. 117 ust 4 KPC). Sędzia może również w każdym stadium postępowania, jeżeli uznania to za stosowne, cofnąć postanowienie o ustanowieniu adwokata lub radcy prawnego.
Dokonując krok po kroku analizy przedstawianego problemu i związanych z nim ustawowych rozwiązań, można dojść do wniosku, że dostęp do wymiaru sprawiedliwości poprzez swoje koszty nie jest wcale tak utrudniony, jakby mogło się to wydawać na pierwszy rzut oka.
Obecne rozwiązania nie są idealne i mają swoje wady. Jednak w mojej opinii nie dochodzi do naruszenia prawa do sądu w ogólności, a tylko w jednostkowych przypadkach. Natomiast obecna sytuacja, w której tak mało osób dochodzi swoich uprawnień na drodze sądowej ma miejsce, ponieważ Państwo Polskie kładzie zbyt mały nacisk na edukację i poszerzanie świadomości społecznej w aspekcie prawnym. Oczywiście każdy może mieć inne zdanie. Dlatego też, tą kwestię pozostawiam do indywidualnych rozważań.