Pijany rowerzysta nie będzie przestępcą, kradzież do 400 zł to wykroczenie
Już 9 listopada wchodzą w życie przepisy nowelizujące m.in. Kodeks postępowania karnego i Kodeks wykroczeń. Ustawodawca zdecydował się na złagodzenie niektórych przestępstw, które na mocy nowych przepisów staną się wykroczeniami. Dotyczy to m.in. pijanych rowerzystów. Jakie skutki wywoła stosowanie nowelizacji dla oskarżonych i sądu? A co z orzeczonymi już karami? Nowelizacja wprowadzi ważne zmiany w odpowiedzialności za prowadzenie w stanie nietrzeźwości pojazdu innego niż mechaniczny.
Czyn ten będzie stanowił wykroczenie, a nie jak dotychczas – przestępstwo. Ponadto w listopadzie wejdą w życie przepisy, które złagodzą próg dla kradzieży i tak od jednej czwartej minimalnego wynagrodzenia (400 zł) kradzież będzie przestępstwem (obecnie próg wynosi 250 zł).
Kodeks karny stanowi, że jeżeli według nowej ustawy czyn objęty wyrokiem zagrożony jest karą, której górna granica jest niższa od kary orzeczonej, wymierzoną karę obniża się” do górnej granicy kary z nowej ustawy. Z kolei jeżeli według nowej ustawy czyn objęty wyrokiem nie jest już zagrożony karą więzienia, to karę tę zamienia się na grzywnę lub ograniczenie wolności. Na mocy tego przepisu sądy mają obowiązek dostosować wymierzone już kary do nowych przepisów.
Skazani mogą więc liczyć na obniżenie lub zamianę kary, a nawet na zwolnienie z zakładów karnych. Problem polega na tym, iż ustawodawca wprowadził dwutygodniowe vacatio legis, co daje sądom za mało czasu na owe dostosowanie. Otóż w praktyce sądy będą zmuszone ponownie przyjrzeć się dziesiątkom tysięcy spraw i zmienić orzeczone już wcześniej kary na łagodniejsze. Jak podaje serwis lex.pl resort sprawiedliwości uważa, że sądy mają co prawda obowiązek dostosować wymierzone kary do łagodniejszych przepisów, jednak nie muszą tego czynić już w dniu wejścia w życie przepisów.
Z kolei sędzia Rafał Puchalski nie widzi przeciwwskazań, by osoby zwolnione później niż 9 listopada, nie mogły dochodzić roszczeń w związku z bezprawnym pozbawieniem wolności. Z drugiej strony pojawiają się też głosy, że nie ma podstawy do ubiegania się o odszkodowanie za bezprawne pozbawienie wolności, jeżeli organy sądowe będą działały bez zbędnej zwłoki.
Wobec nieskazanych sąd będzie orzekał na podstawie łagodniejszych przepisów (z chwili orzekania, a nie z chwili popełnienia czynu). Dla osób skazanych prawomocnym wyrokiem sąd w postępowaniu wykonawczym zmieni wymiar kary. Z kolei co do orzeczonych zakazów prowadzenia pojazdu – nic się nie zmieni, będą one nadal utrzymane w mocy.