skazaniec

Polscy skazani wrócą do kraju. Umowa z Brazylią

Na ostatnim posiedzeniu Sejmu posłowie jednogłośnie przegłosowali ratyfikację umowy z Brazylią, umożliwiającej powrót skazanych Polaków do kraju. Tym samym już niedługo może ruszyć proces „wyrwania” 12 rodaków z jednych z najcięższych więzień świata. ONZ wielokrotnie krytykowało przeludnione latynoamerykańskie zakłady, w których często dochodzi do zamieszek, a realną władzę sprawują gangi.

Brazylijskie więzienia przeludnione!

Ludność w brazylijskich więzieniach wzrosła z około 130 tys. w 2000 r. do 563,7 tys. obecnie. Ostatnia kontrola wykazała, że Brazylia może pomieścić 363,5 tys. więźniów. Oznacza to, że kraj ten ma około 200 tysięcy więcej osób niż miejsc – podaje Gabriel Elizondo, korespondent Al Jazeera.

Nadmierna trudność w odbywaniu wyroku była jedną z głównych przesłanek do zawarcia porozumienia. Według danych Ministerstwa Spraw Zagranicznych z 2011 roku w południowoamerykańskich więzieniach kary odbywało łącznie 51 Polaków. Większość za przestępstwa narkotykowe. W samej Brazylii natomiast – dwunastu. To stan na październik ubiegłego roku.

Proces ściągania polskich więźniów do kraju dzięki ratyfikacji

Dzięki ratyfikacji umowy już wkrótce może ruszyć proces „ściągania” ich do kraju. Warunków jest jednak kilka. Do najważniejszych z nich należy podwójna karalność – czyn musi uchodzić za przestępstwo w obu krajach. Znaczenie ma również długość wyroku – minimum to jeden rok do końca kary lub czas nieokreślony.

Powrót skazanego do kraju ma być dobrowolny, ale politycy nie mają wątpliwości, że większość osób skorzysta z tej opcji. – Trudność w odbywaniu kar stwarzają bariery kulturowe, językowe oraz znaczne oddalenie od rodziny, co oznacza ograniczenie w otrzymywaniu paczek z żywnością czy lekarstwami – argumentuje poseł Jarosław Górczyński z Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Powrót za 30 tysięcy złotych

Według szacunków Komendy Głównej Policji wynika, że konwój jednego skazanego w asyście dwóch funkcjonariuszy wyniesie Skarb Państwa około 30 tysięcy złotych. – Koszty te pokrywa minister spraw wewnętrznych. Dochodzą jeszcze koszty związane z tłumaczeniami, które pokrywa minister sprawiedliwości – wylicza Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości, Wojciech Węgrzyn. Umowa umożliwia jednak odzyskanie całości lub części nakładów poniesionych przez państwo od skazanego.

Jest to pierwsze tego typu porozumienie zawarte między rządem RP, a krajem Ameryki Południowej. Resort stara się podpisać podobną umowę z Peru, gdzie przebywa obecnie około 30 skazanych. W pozostałych przypadkach przekazywanie więźniów odbywa się zgodnie z założeniami konwencji strasburskiej.

Ustawa umożliwiająca ratyfikowanie umowy zawartej między Rzecząpospolitą Polską a Federacyjną Republiką Brazylii w listopadzie 2012 roku okazała się formalnością. Za projektem od miesięcy szlifowanym przez Ministerstwo Sprawiedliwości opowiedziało się 417 posłów. Ustawa została przekazana do podpisania Prezydentowi i Marszałkowi Senatu.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *