Straż miejska straci prawo do używania przenośnych fotoradarów. Okazuje się, że Straż Miejska za często wykorzystuje je do zarabiania, a nie do dbania o bezpieczeństwo na drogach. Przygotowany przez posłów projekt zmian w przepisach jest już gotowy. Otrzymał poparcie od ministerstwa spraw wewnętrznych, infrastruktury i sprawiedliwości. Zmiany w ustawie Prawo o ruchu drogowym przygotowane przez sejmową Komisję Infrastruktury dostało zielone światło za sprawą Najwyższej Izby Kontroli. NIK ostro krytykuje poczynania straży miejskich. Zdaniem NIK zaangażowanie strażników gminnych i miejskich w obsługę fotoradarów, zwłaszcza przenośnych, „jest podyktowane w wielu wypadkach nie tyle służbą na rzecz bezpieczeństwa w ruchu drogowym, co przede wszystkim chęcią pozyskiwania pieniędzy do gminnej kasy„.
Trybunał Konstytucyjny uznał, że „przepisy dopuszczające ograniczanie niepełnosprawnym możliwości niestosowania się do niektórych znaków drogowych, np. zakazu postoju, wprowadzono z naruszeniem prawa”. Przepisy stracą swoją ważność 30 czerwca 2015 r. Trybunał podważył konstytucyjność postanowień zawartych w załączniku do rozporządzenia ministra infrastruktury z dnia 3 lipca 2003 roku w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach. Chodzi dokładni o umieszczanie na znakach drogowych tabliczek „dotyczy także niepełnosprawnych”.
Rowerowe wyprawy zdrową odskocznią od pracy na etacie. Cyklista to jeden z członków ruchu drogowego, który również może odpowiedzieć prawnie za niestosowanie się do zasad ruchu. By uniknąć kary za nieprzepisowe zachowanie podczas jazdy rowerem, trzeba znać swoje prawa, ale też i obowiązki.
W Polsce wiele znaków jest postawionych niezgodnie z rozporządzeniami. Pomimo niecałkowitej zgodności z prawem, w wielu przypadkach kierowca musi przestrzegać budzące wątpliwości oznakowania drogowe. Producenci oznakowań drogowych oraz zarządcy dróg mają za obowiązek stosować się do rozporządzeń dotyczących technicznych szczegółów wyglądu znaków drogowych oraz ich sposobu rozmieszczania na jezdniach. Jednak jak się okazuje, w wielu miejscach oznakowania mogą budzić wątpliwości ze strony prawnej.
W najbliższym czasie kierowcy mogą spodziewać się zaostrzenia kar za przekroczenie prędkości oraz za przewożenie nadmiernej liczby pasażerów. Obecnie konsultacjom jest poddawany projekt zmian w ustawach: prawo o ruchu drogowym (Dz.U. z 2012 r. poz. 1137 ze zm.) oraz o kierujących pojazdami (Dz.U. z 2011 r. nr 30, poz. 151 ze zm.) – donosi Dziennik Gazeta Prawna.
Resort przygotowuje nowelizację, która ma usprawnić system egzekwowania mandatów karnych. Jedną ze zmian będzie brak automatycznego anulowania punktów karnych, kiedy kierowca nie zapłaci mandatu karnego. Rząd oczekuje, że będzie to remedium na osoby, które nie płacą dobrowolnie lub uchylają się od zapłaty mandatu za popełnione wykroczenia drogowe.
Jedziesz bez prawa jazdy – pójdziesz do więzienia. Na chwilę obecną zarówno kierowcy, którzy utracili prawo jazdy jak i osoby, które nigdy nie miały uprawnienia do kierowania pojazdami traktowane są jednakowo – grozi im kara grzywny. Ma się to wkrótce zmienić – poinformowała ,,Dziennik Gazeta Prawna”. Ministerstwo Sprawiedliwości planuje karać osoby siadające za kółko, a którym odebrano wcześniej prawo jazdy karą pozbawienia wolności do lat dwóch.
Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł, że Polska musi zezwolić na rejestrację samochodów z kierownicą po prawej stronie.
Orzeczenie Trybunału dotyczy samochodów przystosowanych do ruchu lewostronnego, obowiązującego np. w Wielkiej Brytanii.
Po licznych zapowiedziach został wreszcie ogłoszony projekt zakładający zwiększenie kar dla jeżdżących pod wpływem alkoholu.
Za spowodowanie wypadku w trakcie jazdy na podwójnym gazie, będą m.in. groziły 3 lata więzienia i utrata prawa jazdy na okres do 15 lat – poinformowała ,,Gazeta Prawna”. A to nie koniec zmian.
Rząd podjął dzisiaj prace nad zapewnieniem większej skuteczności ścigania i karania pijanych kierowców, zaproponował m.in. obowiązkowe posiadanie alkomatu w każdym aucie.
Ma to związek z ostatnią tragedią w Kamieniu Pomorskim, gdzie pijany kierowca zabił 6 osób.