Ustawa hazardowa do Trybunału Sprawiedliwości
Za ustawę hazardową, której krytyków jest niemal tyle samo co zwolenników, Polska może trafić przed Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Komisja Europejska jest zdania, że jest ona niezgodna z prawem Unii – poinformowało ,,RMF-FM”. Dzisiaj ma rozpocząć się pierwszy etap postępowania, które może zakończyć się w TSUE. Wątpliwości w sprawie zgodności z prawem wspólnotowym budzi przede wszystkim wymóg rejestrowania firm promujących gry hazardowe on-line.
Możliwe, że ogranicza on swobodę przedsiębiorczości.
Brukseli nie przekonują argumenty wysuwane przez Warszawę, jakoby miało to chronić ludzi przez uzależnieniem i szarą strefą.
Ustawa hazardowa powstała w 2009 roku i od początku wzbudzała liczne kontrowersje. Z jednej strony miała ukrócić proceder nielegalnych ,,jednorękich bandytów”, z drugiej ograniczyć hazard internetowy. Jej przeciwnicy zarzucają jej, że zamiast chronić obywateli, ustawa doprowadziła do absurdalnej sytuacji, gdzie nie można niemal w ogóle zagrać np. w pokera. Argumentem ma być głośna sytuacja urodzin w Szczecinie, gdzie uczestnicy grali w karty. Wszyscy usłyszeli zarzut udziału w nielegalnej grze hazardowej.
Polska od dzisiaj ma dwa miesiące na dostosowanie się do unijnych przepisów. Jeżeli tego nie zrobi, prawdopodobnie sprawa rozstrzygnie się przed TSUE. Może to oznaczać wysokie kary finansowe.