Wygrane sprawy o kredyty frankowe – warto walczyć z bankami!
Niektóre instytucje bankowe niechętnie odnoszą się do pomysłów frankowiczów dotyczących chęci pozwania banku. Opinie osób posiadających kredyty frankowe często są deprecjonowane w przekazach medialnych, co sprawia, że rzadko decydują się oni do wytoczenia sprawy sądowej. Istnieje wiele artykułów, przytaczanych przez instytucje bankowe, wskazujących na bezskuteczność zamiarów pozwania banku.
Praktyka pokazuje, że sytuacja jest jednak bardziej niekorzystna dla instytucji bankowych, a frankowicz ma bardzo duże szanse, aby odzyskać stracone pieniądze – https://kancelaria-kfk.pl/publikacje/wygrane-sprawy-o-kredyty-frankowe/. Wygrane sprawy o kredyty frankowe są jak najbardziej możliwą sytuacją, którą opisujemy w treści niniejszego artykułu. Wymagają jednak chęci, odwagi i profesjonalnego podejścia. Im szybciej zdecydujemy się na walkę o swoje, tym większe szanse mamy na korzystne rozwiązanie takiej sytuacji.
Spis treści
- 1 Jakie są szanse na odzyskanie nienależnie sfinalizowanych płatności kredytowych?
- 2 Na czym polega rzekoma nieuczciwość instytucji bankowych? Prześwietlamy kredyty frankowe
- 3 Preferencyjny kurs walutowy dla instytucji bankowych. Tak przerzucano ryzyko na klienta
- 4 Korzystny wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE. Co to oznacza dla frankowiczów?
- 5 Korzyści płynące z wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE
- 6 Wyrok sądu a szanse kredytobiorcy przed sądem
- 7 Wygrane sprawy o kredyty frankowe i klauzule abuzywne
- 8 Skutki walki z bankiem. Czy instytucja będzie pokrzywdzona?
- 9 Warto podjąć się walki o sprawiedliwość
Jakie są szanse na odzyskanie nienależnie sfinalizowanych płatności kredytowych?
Niekorzystna sytuacja frankowiczów związana jest z waloryzacją kursu franka szwajcarskiego. W wyniku spadku wartości waluty kredytobiorcy w CHF stracili olbrzymie sumy pieniędzy, które pochłonęły konieczność opłacania poszczególnych rat kredytu. Zadłużenie, w bardzo wielu przypadkach, przewyższyło realną wartość domu lub mieszkania kupionego przez klienta banku. Warto pamiętać, iż kredytobiorca cały czas posiada prawo do zwrotu oraz obniżenia płaconych rat. Sytuacja dotyczy także rat już opłaconych.
W takim przypadku konsument może wystąpić z pozwem dotyczącym zarówno zapłaconych, płaconych obecnie, jak i przyszłych rat kredytu frankowego. Sytuacja zdaje się o tyle korzystna, iż najnowsze orzecznictwo Sądu Najwyższego akceptuje tę koncepcję. Określono bowiem, że waloryzacja w umowach kredytowych frankowiczów może być – w niektórych przypadkach – niedozwolona, przez co powinna zostać usunięta z umowy, a nawet czynić całą umowę nieważną. Istnieje zatem spora szansa na wygranie sprawy sądowej z bankiem. Dowodem na to jest aktualna linia orzecznicza, która ma charakter korzystny dla frankowiczów.
Codziennie pojawiają się nowe wygrane sprawy o kredyty frankowe, w tym sprawy prowadzone przez naszą Kancelarię Adwokacką, w których sądy podzielają stronę frankowiczów i przyznają im rację w sporze.
Na czym polega rzekoma nieuczciwość instytucji bankowych? Prześwietlamy kredyty frankowe
Bank, który udzielił kredytu frankowego, określił w dokumentach umowy, iż kursem stosowanym do wykonywanych przeliczeń walutowych jest jego własna tabela walutowa. Oznacza to, iż w przypadku gwałtownych wahań kursów (jakie miały miejsce) całe ryzyko ponosił konsument.
Bank nie musiał bowiem waloryzować kursu, jeśli wydał się on niekorzystny dla tej instytucji. Takie postanowienia stanowią przykład abuzywny, czyli niedozwolony w umowie. W praktyce oznacza to bowiem, iż bank otrzymał pełną dowolność w kształtowaniu tabeli kursów i dzięki temu uchronił się od ryzyka kursowego.
Jedna rata, która wyrażona została we frankach szwajcarskich, została następnie pomnożona przez kurs wymiany franka do złotówki. Co istotne taki zapis umowy, uzależnia kurs wymiany waluty od dowolnej decyzji Banku który codziennie aktualizuje swoje tabele wymiany walut.
Żadne przepisy nie wiążą bowiem Banku, by ustalony przez niego kurs był choćby zbliżony do kursu ustalanego przez NBP. To że w praktyce tak się dzieje, konsument zawdzięcza jedynie prawom rynku, a nie treści umowy czy innym regulacjom prawnym. Z tego właśnie powodu Sądu uznają takie zapisy za abuzywne, gdyż nie dają dostatefcznej gwarancji konsumentom.
Preferencyjny kurs walutowy dla instytucji bankowych. Tak przerzucano ryzyko na klienta
Kurs ten został określany, w każdym momencie trwania umowy, przez bank, co stawiało go na uprzywilejowanej pozycji. Jeśli w umowie frankowej znalazły się podobne klauzule niedozwolone, klient ma ogromną szansę uzyskania korzystnego wyroku sądowego – świadczą o tym już wygrane sprawy o kredyty frankowe.
W przypadku korzystnych wyroków mamy do czynienia z dwoma możliwościami – uznania nieważności kredytu od momentu zawarcia lub odwalutowania kredytu. W drugim przypadku frankowicz dalej realizuje spłatę zobowiązań, lecz w ramach zwyczajnego kredytu złotowego z oprocentowaniem LIBOR, czyli takim jakie jest stosowane dla kredytów walutowych.
Więcej o pomocy frankowiczom – https://kancelaria-kfk.pl/specjalizacje/pomoc-frankowiczom/
Korzystny wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE. Co to oznacza dla frankowiczów?
Nie tylko Sąd Najwyższy daje zielone światło frankowiczom do ubiegania się o utracone pieniądze. Stanowisko TSUE bardzo wspiera kredytobiorców. Europejska instytucja w 2019 uznała, że sąd nie może zastąpić niezgodnych z prawem zapisów w umowie kredytowej innymi zapisami o ogólnym charakterze.
Oznacza to, że klienci stają przed szansą unieważnienia umowy kredytu lub odwalutowania kredytu do „złotówek”. Wyrok Trybunału był związany z zapytaniem Sądu Okręgowego w Warszawie. Kazus dotyczył kredytobiorców, którzy skorzystali z oferty kredytu pod hipotekę na okres 40 lat. Kredyt, mimo że był określony w PLN, został indeksowany do franka szwajcarskiego. Uznając to za nieuczciwe, kredytobiorcy wytoczyli pozew przeciwko instytucji bankowej, żądając unieważnienia umowy kredytowej.
Korzyści płynące z wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE
Wyrok TSUE jest korzystny zarówno dla osób, które skorzystały z kredytu indeksowanego, jak i denominowanego. W pierwszym przypadku istnienie możliwość odwalutowania kredytu, od konkretnego dnia zawarcia umowy. Konsekwencją takiego rozwiązania jest znaczne zmniejszenie raty kredytu i istniejącego już zadłużenia.
Drugą możliwością jest całkowite unieważnienie uzyskanego kredytu, co musi zostać potwierdzone zgodą kredytobiorcy. W takim przypadku klient jest zobowiązany do zwrócenia kwoty zaciągniętego kredytu. Wygrane sprawy o kredyty frankowe już mają miejsce i co więcej, nie są rzadkością.
Wyrok sądu a szanse kredytobiorcy przed sądem
Proces sądowy zawsze stanowi dużą niewiadomą, nawet jeśli jesteśmy przekonani co do swojej racji. Nigdy nie należy wykazywać jednak stuprocentowej pewności. W przypadku większości spraw sądowych jesteśmy w stanie określić jakie szanse powodzenia ma nasz klient.
Szacowanie szans przeprowadzane jest w oparciu o analizę ryzyk i innych czynników, takich jak szczegółowe zapisy umowy. Unieważnienie czy odwalutowanie kredytu frankowego może nastąpić wyłącznie na drodze sądowej. Oznacza to, iż kredytobiorca musi zgodzić się na ciężką i trudną batalię sądową z instytucją bankową. Z tego powodu ważne jest, by korzystać w tym zakresie z doświadczonej Kancelarii Adwokackiej, dla której takie sprawy są codziennością.
Wygrane sprawy o kredyty frankowe i klauzule abuzywne
Ważne jest, aby klient nie działał w popłochu, lecz możliwie jak najszybciej skontaktował się z kancelarią adwokacką. Specjalistyczna analiza dokumentów i pod kątem niedozwolonych punktów musi zostać przeprowadzona przez grono doświadczonych radców prawnych i adwokatów.
Jeśli okaże się, iż w „umowie frankowej” istnieją klauzule abuzywne, istnieje duża szansa na końcowy sukces klienta przed obliczem sądu. Wygrane sprawy o kredyty frankowe nie są już rzadkością. Codziennie pojawiają się nowe orzeczenia sądów, które rzucają światło nadziei dla wciąż zobowiązanych do spłaty rat – kredytobiorców.
Skutki walki z bankiem. Czy instytucja będzie pokrzywdzona?
W przypadku przejścia na stosowanie stawek LIBOR bank nie zostaje przesadnie pokrzywdzony. Taka okoliczność stawia w uprzywilejowanej sytuacji podmiot, który jest bardziej pokrzywdzony. Kredyt bowiem zostaje oprocentowany w znacznie niższej stawce, niż byłoby to w przypadku kredytu złotowego.
Unieważnienie kredytu wiąże się z nieco poważniejszymi reperkusjami, w ramach tzw. sankcji kredytu darmowego. Oznacza to bowiem, iż konsument jest zobowiązany do zwrotu całości kwoty kredytu w ustalonym terminie, jednakże z pominięciem ustalonych odsetek i innych opłat bankowych. W takim przypadku bank traci znacznie więcej – pozbawia się go zarobku i zysku z obrotu rzeczoną wartością pieniężną.
Warto podjąć się walki o sprawiedliwość
Walka z instytucjami bankowymi ma zatem duży sens i jest uzasadniona w przypadku kredytobiorców-frankowiczów. Wygrane sprawy o kredyty frankowe są jak najbardziej w zasięgu pokrzywdzonych kredytobiorców. Wymaga to jednak dobrego przygotowania i sporego rozeznania się w temacie.
Realizację tych zadań warto poświęcić profesjonalistom z zakresu prawa, dla których podobne sprawy kredytowe nie sprawiają trudności. O wielkiej szansie na pozytywne rozwiązanie sprawy świadczą wyroki, jakie w ciągu ostatnich lat zapadały względem frankowiczów.