
Czy jazda na zimówkach będzie obowiązkowa?
Posłowie z parlamentarnego zespołu ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego wyszli z propozycją, aby jazda na oponach zimowych była obowiązkowa. Rząd sceptycznie odnosi się do tego pomysłu. Ministerstwo transportu w oficjalnym stanowisku wyraziło wątpliwość co do realizacji tego obowiązku. W przyszłym tygodniu synoptycy zapowiadają pierwsze opady śniegu, więc do warsztatów samochodowych ustawią się kolejki samochodów.
W obecnym stanie prawnym nie ma obowiązku jazdy na oponach zimowych, ale nakazuje to zdrowy rozsądek i obawa przed konsekwencjami jazdy na letnich oponach w niesprzyjających warunkach atmosferycznych.
Jaki mandat za łyse opony w okresie zimowym?
Nad propozycją zmian w tym zakresie debatowali w zeszłym tygodniu posłowie. Chcieliby oni, aby jazda na oponach zimowych lub uniwersalnych miałaby obowiązywać w okresie zimowym – od 1 listopada do 15 marca. Za łyse opony groziłby mandat karny od 20 do 500 zł, a nawet holowanie na policyjny parking. Konsekwencje miałyby zależeć od sytuacji, w jakiej znalazł się kierowca. Jeśli swoim zaniedbaniem doprowadził do poważnego zagrożenia, musiałby się liczyć ze sporym wydatkiem. Zatrzymanie dowodu to najmniej dolegliwa kara. Do tego należałoby doliczyć koszt lawety plus parking. Do tego dodać trzeba mandat za prowadzenie auta niesprawnego technicznie. Kary za brak zimówek nie byłoby w dni, w których panowałaby dodatnia temperatura.
„Brak jest jednoznacznych wyników badań co do zachowania opon zimowych w różnych warunkach pogodowych” – argumentuje Mikołaj Karpiński, rzecznik ministerstwa. Dalej mówi, że w Polsce występuje duża dynamika zmian warunków atmosferycznych, uniemożliwiająca optymalne dostosowanie pojazdu do tych zmian oraz, że należy zdać się na rozsądek kierowców.
W Europie tylko nieliczne państwa wprowadziły na całym swoim terytorium obowiązek używania opon zimowych. Należą do nich m.in. Austria, Szwecja, Finlandia. Natomiast inne państwa wprowadziły w/w obowiązek jedynie na części terytorium swoich krajów.