znak towarowy

Kolor, zapach, smak – o nietradycyjnych znakach towarowych

Znaki towarowe zazwyczaj kojarzone są z nazwą i logo firmy czy ewentualnie domeną internetową. Nic dziwnego – większość powszechnie znanych znaków towarowych ma właśnie taką postać. Nie wyczerpują one jednak pojęcia znaku towarowego. Zastrzeżenie kształtu towaru, jego faktury czy charakterystycznego koloru jeszcze stosunkowo łatwo sobie wyobrazić, ale zapachu lub smaku? Poznaj najciekawsze przypadki nietradycyjnych znaków towarowych.

Co może być znakiem towarowym?

Na wstępie warto wyjaśnić, czym właściwie jest znak towarowy. Zgodnie z legalną definicją, znakiem towarowym jest każde oznaczenie, które pozwala odróżnić dany towar bądź usługę spośród innych dostępnych na rynku. Można wyróżnić ich dwie podstawowe kategorie:

znaki towarowe tradycyjne, takie jak nazwa firmy, logo czy sygnet;

znaki towarowe nietradycyjne – należą do nich między innymi kształt, określone miejsce na produkcie (znak pozycyjny), kolor, dźwięk czy nawet zapach. Jako przykład można wskazać, chociażby charakterystyczną, klasyczną butelkę Coca-Coli, który został zastrzeżony jako przestrzenny znak towarowy.

Zobacz również:

Nietradycyjne znaki towarowe – kilka ciekawostek

Ochronie prawnej podlegały swego czasu takie przestrzenne znaki towarowe jak klocek LEGO czy specyficzny kształt kostki Rubika. Działania konkurencji doprowadziły jednak do unieważnienia ich ochrony. Wnioskodawcom chodziło o to, że fakt objęcia ochroną kształtu kostki Rubika czy klocków LEGO doprowadziłby do monopolizacji funkcji technicznych tych przedmiotów, dając nieuprawnioną przewagę właścicielom tych znaków towarowych. Taka sytuacja doprowadzała do tego, że ochrona przestrzennego znaku towarowego była korzystniejsza niż uzyskanie patentu na wynalazek!

Ciekawym przykładem na kontrowersyjny niekonwencjonalny znak towarowy jest wygląd sklepu Apple. Z kolei ORLEN zadbał o ochronę rozpoznawalnych, czerwono-szarych motywów pojawiających się na stacjach paliw tej sieci.

Znaki towarowe nietradycyjne – widzialne i niewidzialne

Widzialne nietradycyjne znaki towarowe

Znaki widzialne to oczywiście wszystkie te, które postrzegamy za pomocą wzroku. Należą do nich znaki przestrzenne, takie jak wspomniana butelka Coca-Coli. Zastrzec można także kolor, choć nie jest to łatwe. Rejestrowane są tylko te najbardziej rozpoznawalne jak na przykład kolor lila dla Milki czy pomarańczowy dla Orange. Spotkać można głosy, że rejestracja kolorów jako znaków towarowych negatywnie wpływa na swobodę działalności gospodarczej.

Zarejestrować można także kompozycje kolorystyczne, takie jak kratka Burberry czy motyw graficzny Louis Vuitton. Zarejestrowany w urzędzie jest także czerwony kolor podeszwy butów marki Louboutin.

Niewidzialne nietradycyjne znaki towarowe

W pojęciu nietradycyjnych znaków niewidzialnych mieszczą się wszystkie te oznaczenia, które postrzegane są innymi zmysłami niż wzrok. Możliwe są więc cztery rozwiązania:

znaki dźwiękowe;

znaki smakowe;

znaki zapachowe;

znaki rozpoznawalne dotykiem.

Nietradycyjne znaki towarowe trudno zastrzec.

Powyższy podział nie oznacza bynajmniej, że rejestracja wybranego oznaczenia takiego znaku możliwa jest w każdym przypadku. Na drodze do rejestracji niestandardowego, niewidzialnego znaku towarowego znajduje się wiele przeszkód.

Główną jest konieczność posiadania przez zgłoszony do rejestracji znak wystarczającej zdolności odróżniającej. To w końcu immanentna cecha znaków towarowych. Drugą, nieraz niemożliwą do ominięcia przeszkodą jest fakt, że znak musi dać się jasno i precyzyjnie przedstawić w rejestrze.

Kontrowersyjne znaki zapachowe

Przyjęło się uznawać, że zapach nadaje się do rozróżniania źródła pochodzenia towaru bądź usługi. W praktyce jest to możliwe jedynie w niektórych przypadkach. Jak już wspomnieliśmy, znak towarowy musi dać się zapisać w rejestrze. Jak natomiast przedstawić graficznie zapach w taki sposób, aby zwykły człowiek mógł rozpoznać go po opisie?

Logicznym rozwiązaniem wydaje się wskazanie w rejestrze chemicznego zapisu zapachu. Niestety – europejskie sądy wykluczyły taką możliwość. Uznały także, że do rejestracji nie nadaje się słowny opis znaku, wskazujący konkretne nuty pojawiające się w zapachu. Tym bardziej niewystarczające jest pozostawienie próbki zapachu w depozycie stosownego urzędu.

W rezultacie mieliśmy tylko jeden zarejestrowany nietradycyjny unijny znak zapachowy – był to zapach świeżo skoszonej trawy (organ rejestracyjny zaakceptował taki opis zapachu: „the smell of fresh cut grass”) na oznaczenie piłeczek tenisowych. Inaczej rzecz się ma, chociażby w Stanach Zjednoczonych, gdzie wiele zapachowych znaków towarowych z sukcesem przechodzi procedurę rejestracyjną. Tam jednak ekspert urzędu każdorazowo sprawdza, czy zgłoszony zapach nie jest względem towaru lub usługi funkcjonalny. Taka sytuacja ma miejsce, chociażby w przypadku zapachowych odświeżaczy powietrza.

Znaki towarowe bezproblemowe, czyli sygnały dźwiękowe

Z rejestracją dźwiękowych znaków towarowych nie ma obecnie problemu, jeśli tylko zostaną uznane za zdatne do odróżniania towarów bądź usług. Zgłoszony dźwięk nie może być ani zbyt krótki, ani zbyt długi. Najpewniej nie zostanie zarejestrowany sygnał jednonutowy ani kilkuminutowa piosenka. Dopuszczalne jest graficzne przedstawienie dźwięku w sposób tradycyjny – za pomocą zapisu nutowego. Możliwe jest też połączenie nut z opisem sygnału. Tutaj istnieje możliwość przesłania znaku w formie pliku mp3.

Wskażmy kilka najbardziej znanych dźwiękowych znaków towarowych – to chociażby czołówki Twentieth Century Fox US, bajek Looney Tunes czy ryk lwa w czołówce produktów wytwórni MGM. Zarejestrowano także elementy dźwiękowe z Gwiezdnych Wojen – dźwięk miecza świetlnego czy oddech Dartha Vadera. Chyba każdy kojarzy też charakterystyczny dżingiel Intela.

Przy nietradycyjnych znakach towarowych ta zdolność odróżniająca często jest na granicy. Oznacza to, że nawet jeżeli uda się dane oznaczenie zarejestrować, to konkurencja może podjąć próbę jego unieważnienia. Jak pokazał przykład klocka LEGO oraz Kostki Rubika, jest to możliwe.

Smak jako znak towarowy?

Pytanie, czy smak nadaje się do odróżniania towarów i usług jest obecnie chyba najbardziej sporną kwestią. Aby bowiem można było odpowiedzieć na to pytanie twierdząco, konsument musiałby mieć możliwość skosztowania produktu przed zakupem. Oczywiście tak się nie da.

Spotkać można opinie, że smak należy chronić tak, jak wynalazek. Można więc opatentować potrawę, jej skład czy sposób produkcji. Problem jednak w tym, że o ile znak towarowy może podlegać ochronie nawet wiecznie (jeżeli prawo ochronne sukcesywnie się przedłuża), to patent chroniony jest jedynie przez 20 lat.

Nie możemy podać żadnego przykładu nietradycyjnego znaku smakowego, ponieważ na tę chwilę żadna procedura nie zakończyła się sukcesem. Próbowano zarejestrować, chociażby truskawkowy smak pewnych preparatów farmaceutycznych. EUIPO uznało jednak, że wskazane określenie „sztuczny smak truskawki” jest zbyt nieprecyzyjne i nie posiada zdolności odróżniającej produkt.

Nietradycyjne znaki towarowe dotykowe

Dotykowe znaki towarowe to takie, których cechą wyróżniającą jest specyficzna powierzchnia produktu, jak choćby określona faktura. Należą one do rzadkości, jednak w przeciwieństwie do znaków smakowych – istnieją nie tylko w teorii. Jako przykład można wskazać znak amerykański w postaci butelki wina, której środkowa część jest obleczona w skórę.

Czy nietradycyjne znaki towarowe mają przyszłość?

Nietradycyjne znaki towarowe do raczej zbiór ciekawostek o prawnej ochronie marki. Należą one do zdecydowanej mniejszości rejestrowanych znaków. Organy rejestracyjne muszą przy nich zachować szczególną ostrożność. W praktyce bowiem firmy, którym udało się zarejestrować, chociażby kształt produktu, starają się dość mocno oddziaływać na konkurencję.

Zastrzeżenie jednego kontrowersyjnego, nietradycyjnego znaku towarowego otwiera drogę do rejestracji kolejnych. W przypadku chociażby zapachów, jeśli ich rejestracja stanie się standardem, nieuchronnie dojdzie do prób rejestracji również tych najbardziej typowych woni. Tym bardziej że w odróżnieniu od patentu znak towarowy nie musi być nowy w dacie zgłoszenia. Zastąpienie ochrony patentowej znakami nietradycyjnymi byłoby niezwykle szkodliwe dla biznesu, dając właścicielom tych praw nadmierną przewagę nad konkurentami.

Materiał zewnętrzny

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *