morderca

Morderca, ofiara a spadek – morderstwo w Szczecinie

Czy morderca może dziedziczyć po swojej ofierze? Przed takim pytaniem stanie w kwietniu sąd w Szczecinie.

Sprawa dotyczy głośnego w 2011 roku  zamordowania przez Radosława W. trzech osób, w tym swojej matki, po której również jemu należy się spadek.

,,Gazeta Wyborcza” poinformowała, że odbywający karę pozbawienia wolności w Hiszpanii próbuje przejąć spadek po swojej matce rękami żony i dwuletniego dziecka.

Co istotne, Radosław W. jest wciąż jedynie podejrzanym. To zdecydowanie utrudni podjęcie Sądowi jakiejkolwiek decyzji. Prokuratura będzie musiała udowodnić, że istnieją dowody na to, że Radosław W. zamordował swoją matkę.

Możliwy także będzie telemost z zakładem karnym, w którym podejrzany odsiaduje wyrok za handel narkotykami. Karę kończy we wrześniu 2014 roku.

To, czy Sąd uzna Radosława W. niegodnym dziedziczenia po swojej matce będzie miało niewątpliwie precedensowy charakter. Sprawę jednak zdecydowanie utrudni odbywanie kary za granicą przez podejrzanego.

Przypomnijmy, w 2011 roku w Dąbiu znaleziono zmasakrowane zwłoki trzech osób, w tym matki Radosława W. Zginęli od ciosów ostrym narzędziem. Świadkami w procesie mają być osoby uczestniczące w całym zdarzeniu.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *