Nawet 3 tysiące złotych za brak odblasku?
W świetle nowego prawa możemy się spodziewać wysokich kar za brak elementów odblaskowych podczas poruszania się pieszo poboczem drogi w nocy poza terenem zabudowanym.
Najnowsza nowelizacja ustawy – Prawo o ruchu drogowym przewiduje możliwość kar nawet do 3 tysięcy złotych.
Czy aby na pewno? Wg Leszka Aleksandrzaka z SLD (sprawozdawcy komisji infrastruktury) nie, bo jej autorom czyli posłom Sojuszu nie chodziło o karanie, lecz o prewencję, rozmowę, przekonywanie. Chcemy, by policja po prostu upominała tych, którzy nie będą korzystali z tych światełek odblaskowych. Dlatego w ustawie nie ma przepisów dotyczących karania – mówi Aleksandrzak.
Zdaniem Krzysztofa Tchórzewskiego z PiS (wiceprzewodniczący komisji infrastruktury) za brak odblasku mandat będzie mógł być nam wręczony, bo tego typu przepisy podlegają prawu ogólnemu zapisanemu w kodeksie karnym i w kodeksie wykroczeń.
Za ich nieprzestrzeganie grozi kara w wysokości do 3 tysięcy złotych lub nagana – mówi poseł. Tymczasem – jak twierdzi Tchórzewski absurdem jest karać rolnika, który wieczorem pędzi drogą stado krów.
Przypomina, że na wsi jest duża sfera biedy. Poseł poddaje też w wątpliwość prawdziwy cel nowelizacji. W grę wchodzi pytanie, o czyj rynek tu chodzi.
Podczas uchwalania zmian w ustawie Prawo o ruchu drogowym tylko posłowie PiS wstrzymali się od głosu. Czterech z nich głosowało przeciwko nowelizacji. Pozostałe ugrupowania poparły nowelizację. Prawo i Sprawiedliwość w Senacie zgłosi poprawkę, by przepis dotyczący noszenia odblasków nie dotyczył dróg powiatowych i gminnych.
Kluczowe znaczenie będzie miała interpretacja przepisów przez Policję i organy wymiaru sprawiedliwości. Należy mieć na uwadze względy bezpieczeństwa z jednej strony i zdrowego rozsądku z drugiej.