Nowelizacja ustawy o zapasach – ceny gazu pójdą w górę

Trwają pracę nad nowelizacją ustawy o zapasach obowiązkowych paliw – informuje ,,Dziennik Gazeta Prawna”. Zmiany są radykalne, a skutki drastyczne – projekt zakłada między innymi podwyżkę rezerw obligatoryjnyjnych gazu płynnego aż o 200 %, co poskutkuje wzrostem cen. Podniesienie poziomu zapasów to element dostosowywania polskiego prawa do dyrektywy unijnej 2009/119/WE. Po zmianach poziom rezerw ma wynosić równowartość 90-dniowego zużycia gazu, a nie jak do tej pory 30-dniowego. Polska Izba Gazu płynnego jest zdecydowanie przeciwna i argumentuje, że zmiany sa nieadekwatne do obecnej sytuacji. Polska i tak należy do bardzo nielicznego grona w Unii, które gromadzi w ogóle zapasy.

Dostawy LPG do polski z punktu widzenia bezpieczeństwa są dużo pewniejsze od dostaw gazu ziemnego. Tu nie ma możliwości ,,zakręcenia kurka”. Owszem, większość gazu sprowadzamy ze wschodu, ale nie ma problemu z przestawieniem się na inny kierunek dostaw.

Skutkiem będzie wzrost cen gazu, podczas gdy ceny benzyny i oleju napędowego systematycznie idą w dół. Cena na litrze może wzrosnąć o ok. 10 groszt, a 11 litrowe bulte o 2 zł. Nie byłby to może tak duży problem, gdyby LPG na stacjach nie drożało systematycznie od kilku miesięcy. Skutki reformy dotkną nie tylko 1,7 mln kierowców, ale także około 5 mln gospodarstw rolnych w całym kraju.