
OPZZ chce skrócić tydzień pracy do 38 godzin
Jeden z największych związków zawodowych w Polsce uważa, że za długo pracujemy i chce to zmienić – poinformowała dzisiejsza ,,Gazeta Wyborcza”. ,,Polacy należą do najciężej pracujących narodów Europy, mało tego, statystycznie pracujemy więcej niż Japończycy – trzeba coś z tym zrobić” – mówią związkowcy. Argumentami za wg OPZZ są miedzy innymi zwiększona wydajność pracowników wynikająca z krótszego czasu pracy, zatrudnienie innych ludzi, mniej stresu w pracy. Jednak to zmniejszenie bezrobocia jest głównym hasłem tego pomysłu. Co na to strona przeciwna? ,,Skróćmy czas pracy do 20 godzin” – ironizuje przedstawiciel organizacji pracodawców ,,Lewiatan”. ,, Polacy może i pracują dużo, ale mało wydajnie.
Koledzy z OPZZ chyba nie rozumieją, jak działa gospodarka. Nie chodzi tu o działanie poszczególnych pracowników, ale ogółu. Przykładowo w Polsce na 38 mln ludzi w sferze usługowo produkcyjnej pracuje około 14 mln – jeden zatrudniony musi pracować na 3 osoby. Dla porównania w Niemczech są to 2.”
Nie jest to pomysł nowy. Tego typu pomysłu na bezrobocie pojawiają się raz na jakiś czas w niektórych krajach Europy. Przykładowo w 2000 roku we Francji tydzień pracy został skrócony do 35 godzin. Efekt? Francuz pracuje przeciętnie około 39 godzin…