
Posiadanie i znaczna ilość narkotyków
Co jakiś czas, na forum publicznym pojawiają się głosy za legalizacją narkotyków miękkich – takich jak marihuana, czy haszysz.
W znacznej mierze są odpowiedzią na konsekwencje stosowania obowiązującej ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii z 2005 r.
Odnosi się to głównie do kwestii „posiadania” i „używania” narkotyków, które ciągle stanowią w praktyce problem, a także do „znacznej ilości środków odurzających” i ich „nieznacznej ilości”.
Spis treści
Środki odurzające i substancje psychotropowe – przepisy prawne
Zgodnie z art. 62 ust. 1, karze pozbawienia wolności do 3 lat podlega osoba, która wbrew przepisom ustawy, posiada środki odurzające lub substancje psychotropowe.
Pozornie, nie ma nic skomplikowanego w tym przepisie. Jednakże, w rzeczywistości okazało się, że nie wiadomo jak rozumieć czasownik„posiadać”. Według jednej teorii „posiadać” należy odczytywać dosłownie, czyli jako każdą formę faktycznego władztwa, bez względu na cel czy czas trwania.
Poza tym, skoro adresatem tej normy są obywatele, to wypada, aby „posiadać” miało takie znaczenie jak potocznie, czyli odpowiadało słowu „mieć”. Tym samym, z art. 62 wynika zakaz posiadania, jak i zażywania narkotyków.
Pytanie, czy „posiadać” zawiera w sobie lub czy jest korelatem słowa „używać”? Inna koncepcja wskazuje, iż dysponowanie środkiem odurzającym w celu jego zażycia nie spełnia przesłanek art. 62 ust.1, choćby z powodu celu wprowadzenia ustawy, jakim było ściganie i karanie dealerów.
Mając to na uwadze wypada zaznaczyć, iż większość spraw prowadzonych na gruncie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii dotyczy okazyjnej konsumpcji narkotyków, a nie handlu substancjami odurzającymi. Oprócz tego nie sposób znaleźć przepisu, który przewidywałby karalność zażywania substancji narkotycznych.
Co na to Sąd Najwyższy?
Z racji różnorodnych opinii zorientowanych na posiadanie narkotyku przeznaczonego dla własnych potrzeb, Sąd Najwyższy miał okazję wypowiedzieć się kilka razy w tej kwestii.
W 2009 r. wydał ciekawy wyrok w sprawie, gdzie wobec skazanego stwierdzono tylko fakt bycia pod wpływem narkotyków, bez wcześniejszego ujęcia „na gorącym uczynku”. SN zważył, że niedopuszczalne jest rozszerzanie „bycia pod wpływem narkotyków” na wcześniejsze posiadanie, ponieważ zmierza to do „faktycznej penalizacji zażywania narkotyków, (…), brak ku temu ustawowych podstaw”.
Jednakże, już w uchwale z 27.01.2011r. wypowiedział się diametralnie inaczej: „posiadaniem środka odurzającego lub substancji psychotropowej jest każde władanie takim środkiem lub substancją, a więc także związane z jego użyciem lub zamiarem użycia”. Takie samo stanowisko wynika choćby z postanowienia SN z 1.03.2013 r., czy 27.03.2013 r.
Podobne tezy zawarł Sąd Apelacyjny w Krakowie w wyroku z 31.01.2012 r., przy czym dodano, że : „Brak sprawstwa można rozważać tylko w razie wykazania, że osobie, która użyła narkotyku, środek odurzający udostępniono w sposób niezwiązany z przejęciem przez nią władztwa nad narkotykiem, czy też podano jej narkotyk wbrew jej woli, a zatem gdy użycie środka narkotykowego miało miejsce bez jego posiadania”.
Konstatując powyższe rozważania, wydaje się, że kierunek praktyki sądowej zmierza do karalności posiadania, samego w sobie, ale i używania.
Znaczenie zwrotu w ustawie
W ust. 2 art. 62 pojawia się zwrot „znaczna ilość”, który stanowi znamię odróżniające odmiany typu podstawowego od kwalifikowanego, ponieważ rozstrzyga o wyższej sankcji karnej. Co do znaczenia tego zwrotu pojawiło się wiele wątpliwości, nawet dotyczące jego konstytucyjności.
Jednak w wyroku z 14.02.2012 r. Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że „znaczna ilość” wcale nie narusza zasad określoności i pewności prawa, zwłaszcza że Sąd Najwyższy wypracował właściwe stanowisko co do tego nieokreślonego pojęcia. Trybunał zauważył, że przecież i tak posiadanie oraz obrót narkotykami są niedozwolone bez względu na ich ilość.
Jeśli chodzi o postawę SN, to wielokrotnie podkreślał, iż znaczna ilość to „taka ilość środków odurzających lub substancji psychotropowych, która mogłaby jednorazowo zaspokoić potrzeby co najmniej kilkudziesięciu osób uzależnionych”. Mimo to, Sąd Apelacyjny w Krakowie w swoim wyroku z 5.04.2013 r. zaznaczył, że „chodzić powinno o ilości hurtowe, ponadprzeciętne w zwykłym obrocie środkami odurzającymi”.
Dlatego w jego przekonaniu znaczna ilość „to taka, która wystarcza do jednorazowego odurzenia się kilkudziesięciu tysięcy osób”. Przytoczone rozbieżności z pewnością nie miałyby miejsca, gdyby prawodawca ustalił jednoznaczną granicę „nieznacznej ilości”.
Owszem, nieostrość tego określenia służy uelastycznieniu prawa, ale wydaje się, iż nie spełnia wymogu pewności prawa. Tym bardziej, że od tego nieokreślonego pojęcia zależy przecież odmiana kwalifikowana czynu, tak bardzo istotna z punktu widzenia sprawcy.
Omówiony problem łączy się poniekąd z art. 62a, który przewiduje możliwość umorzenia postępowania, również przed wydaniem postanowienia o wszczęciu śledztwa lub dochodzenia, o ile spełnione są łącznie trzy przesłanki:
- przedmiotem czynu są środki lub substancje w ilości nieznacznej
- posiadanie środka wyłącznie na własny użytek
- orzeczenie wobec sprawcy kary byłoby niecelowe zważywszy na okoliczności popełnienia czynu, a także stopień jego społecznej szkodliwości.
Skoro chodzi tylko o „możliwość” skorzystania z tegoż przepisu, trzeba wiedzieć, że organ procesowy nie zawsze zdecyduje się na takie zakończenie sprawy.
Określona ilość narkotyków ma znaczenie
Reasumując, zaklasyfikowanie określonej ilości narkotyków do znamienia znacznej lub nieznacznej ilości w praktyce zależy wyłącznie do organów procesowych, zwłaszcza sądu, który nie zawsze asocjuje się z uchwałami SN.
Bezsprzecznie, w pewnych sytuacjach trudno ocenić czy posiadana ilość środków odurzających spełnia kryteria nieznacznej ilości, czy jednak jest przeznaczona dla kilku osób i być może na handel.
Stąd właśnie wynikają wszystkie kłopoty związane z poprawnym stosowaniem artykułów 62 i 62a ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.