areszt

Tymczasowe aresztowanie. Czy faktycznie tymczasowe?

Tymczasowe aresztowanie jest najsurowszym środkiem zapobiegawczym i z teoretycznego punktu widzenia jest instytucją dość kłopotliwą.

Z jednej strony powszechnie akceptuje się konstytucyjną zasadę domniemania niewinności, która aż do uprawomocnienia się orzeczenia uznającego winę oskarżonego nakazuje traktować go jako osobę niewinną.

Z drugiej strony należy wziąć pod uwagę zagrożenia dla prawidłowego przebiegu postępowania karnego (np. ukrywanie się podejrzanego, zacieranie śladów, niszczenie dowodów itp.)

Korzystając ze zdobytej wiedzy oraz analizując przepisy Kodeksu postępowania karnego nie ma wątpliwości, że nie jest to środek trwale pozbawiający człowieka wolności.

Co więcej, terminy stosowania tymczasowego aresztowania zostały określone w przepisach art. 263 k.p.k., ponadto czas jego trwania zostaje obowiązkowo określony w każdym sądowym postanowieniu o zastosowaniu tego środka. Czy zatem ustawowy trzymiesięczny czas trwania tymczasowego aresztowania jest terminem sztywnym i bezwzględnym?

Termin stosowania tymczasowego aresztowania

Terminy wskazane w Kodeksie dotyczące stosowania tymczasowego aresztowania nie są terminami bezwzględnymi.[1] Wręcz przeciwnie – mają charakter względny, a ich przekroczenie nie unicestwia dalszego utrzymywania tego środka i mogą być przedłużane postanowieniem właściwego organu tj. sądu. Okresy stosowania tymczasowego aresztowania są różne w zależności od stadium postępowania.[2]

Zgodnie z przepisem artykułu 263 § 2 k.p.k. w postępowaniu przygotowawczym termin ten wynosi 3 miesiące, a w postępowaniu sądowym łącznie z okresem jego stosowania w postępowaniu przygotowawczym do chwili wydania wyroku przez sąd I instancji – 2 lata, na co wskazuje przepis artykułu 263 § 3 k.p.k.

Kwestia przedłużania terminów stosowania tymczasowego aresztowania zawarta została w przepisach artykułu 263 § 2-7 k.p.k. W postępowaniu przygotowawczym, jeżeli istnieje taka konieczność, można przedłużyć stosowanie tego środka na ponad 3 miesiące, ale nie dłużej niż do 12 miesięcy.

Decyduje o tym sąd właściwy do orzekania w tej sprawie w I instancji niezależnie od tego, czy postanowienie o zastosowaniu tymczasowego aresztowania wydał sąd rejonowy miejsca prowadzenia tego postępowania, czy wyjątkowo inny sąd. Ponadto łączny czas stosowania tymczasowego aresztowania (w postępowaniu przygotowawczym i sądowym) do chwili wydania pierwszego wyroku przez sąd I instancji nie może przekroczyć dwóch lat.

Powyższe sytuacje każdy jest w stanie sobie wyobrazić, gdyż ze względu na różne stadia postępowania karnego konieczna jest możliwość przedłużania stosowania tymczasowego aresztowania dla zabezpieczenia toku procesu karnego.

Nadzwyczajne przedłużenie tymczasowego aresztowania

Kwestia czasu trwania omawianego środka izolacyjnego zaczyna się komplikować wówczas, gdy istnieje konieczność nadzwyczajnego przedłużenia tymczasowego aresztowania, a zostaną spełnione ku temu ustawowo wskazane przesłanki.

Sąd apelacyjny podejmuje decyzje o przedłużeniu stosowania tymczasowego aresztowania na wniosek właściwego prokuratora apelacyjnego w postępowaniu przygotowawczym, a w postępowaniu sądowym na wniosek sądu, przed którym sprawa się toczy, ale tylko, gdy przed sądem I instancji nie zapadł wyrok.

Sąd podejmujący decyzję o nadzwyczajnym przedłużeniu stosowania tymczasowego aresztowania nie może uzasadniać jej niewydolnością i opieszałością aparatu ścigania i wymiaru sprawiedliwości, co niejednokrotnie zostało podkreślone w orzecznictwie (post. SA w Katowicach z 9.01.2002 r., II AKo 253/01, KZS 2002, nr 4, poz. 56; postanowienie SA w Krakowie z 8.01,2003 r., II AKz 529/02, KZS 2003, nr 1, poz. 23).

Konieczne jest zaistnienie przesłanek ustawowych związanych z zawieszeniem postępowania karnego, dokonywaniem czynności zmierzających do ustalenia lub potwierdzenia tożsamości oskarżonego, wykonywaniem czynności dowodowych w sprawie o szczególnej zawiłości lub poza granicami kraju, a także celowym przewlekaniem postępowania przez oskarżonego.

W konsekwencji trzeba stwierdzić, że art. 263 § 4 k.p.k. uzależnia możliwość przedłużenia tymczasowego aresztowania od bardzo ocennych, nieostrych przesłanek i, co szczególnie zwraca uwagę, na okres oznaczony, niewskazany jednak powyższym przepisie. Jedynie przepis art. 263 § 7 k.p.k. stanowi, iż możliwe jest stosowanie aresztu za każdym razem do 6 miesięcy, jednak i tym razem nie wskazując górnej granicy czasowej.

Maksymalny termin

Na próżno zatem szukać w ustawie maksymalnego czasu trwania tymczasowego aresztowania, którego przekroczenie skutkowałoby jego nielegalnością. Doprowadza to do tego, że bardzo często areszt pochłania całość kary lub jej przeważającą część, powoduje przeludnienie aresztów śledczych, pogorszenie warunków socjalno-bytowych aresztantów, a niejednokrotnie naraża państwo na ogromne koszty spowodowane koniecznością wypłacenia odszkodowania.

Brak maksymalnego terminu wprowadza także osobę, w stosunku do której stosowane jest tymczasowe w stan niepewności, w praktyce bowiem bardzo trudno określić jak długo będzie trwał areszt.

Ze względu na powyższe konieczne są zmiany, zwłaszcza, że problem wskazywany jest zarówno przez doktrynę, jak i orzecznictwo polskie oraz międzynarodowe.

[1] R. Stefański, Organy uprawnione do stosowania i przedłużania tymczasowego aresztowania, (w:) Współczesny polski proces karny, red. S. Stachowiak, Poznań 2002, s. 201.

[2] Ibidem, s. 202.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *