Europejska Konwencja Praw Człowieka – polskie owoce stosowania
3 września 1953 r. weszła w życie Europejska Konwencja Praw Człowieka, po tym jak została ratyfikowana przez dziesięć państw członkowskich Rady Europy.
38 lat później, 26 listopada 1991 r. do Konwencji przystąpiła także Polska, zaś 1 maja 1993 r. złożyła ona deklarację o uznaniu kompetencji Europejskiej Komisji Praw Człowieka oraz jurysdykcji Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawach indywidualnych.
Instrument ochrony praw człowieka, którym jest Konwencja, od ponad 20 lat funkcjonuje w naszym kraju i wciąż wymaga udoskonalania. Jego stosowanie przyniosło w Polsce wiele zmian, zarówno legislacyjnych, jak i zmian dotyczących praktyki prawa.
Polskie sprawy do Trybunału
16 grudnia 1997 r. zapadł wyrok w sprawie Proszak przeciwko Polsce, wydany przez Europejski Trybunał Praw Człowieka. Sprawa dotyczyła zarzutu naruszenia prawa skarżącego do rozpoznania zainicjowanej przez niego sprawy cywilnej w rozsądnym terminie.
Od czasu wydania tego pierwszego „polskiego” wyroku Trybunał wydał w polskich sprawach 1019 wyroków, w których aż 871 razy stwierdził co najmniej jedno naruszenie, zaś w 93 orzeczeniach nie podzielił stanowiska skarżących co do tego, że zostało naruszone ich prawo chronione Konwencją.
Liczba wyroków wydanych w sprawach polskich jest znaczna. Od czasu powołania Trybunału do życia w 1959 r., do końca 2012 r. wydał on ponad 16 tysięcy wyroków. Warto przy tym zwrócić uwagę, że prawie połowa spośród tych wyroków dotyczyła jednego z czterech państw członków RE: Turcji (2870 wyroków), Włoch (2229), Rosji (1346) i Polski.
Równie spektakularną pod względem wielkości jest liczba wydanych przez Trybunał decyzji, których przedmiot dotyczył niedopuszczalności skarg – czy to ze względów formalnych, czy ze względu na ich oczywistą bezzasadność. Na koniec ubiegłego roku liczba takich decyzji w sprawach polskich sięgnęła ponad 45 tysięcy.
Spośród ponad tysiąca wyroków wydanych przez Trybunał w polskich sprawach, niewielka ich liczba tak naprawdę ma charakter precedensowy. Wyroki te w większości dotyczą kwestii powtarzalnych, typu areszt tymczasowy, cenzura korespondencji osadzonych, czy przewlekłość postępowania.
Ze względu na wagę w procesie ewolucji orzecznictwa, warto przywołać kilka wspomnianych precedensowych wyroków.
Precedensowe wyroki
W sprawie Kudla przeciwko Polsce, skarżący, cierpiący na depresję, podniósł zarzut wątpliwej jakości opieki zdrowotnej, jaka była mu zapewniana podczas więziennej izolacji.
Skarga dotyczyła również nadmiernej długości stosowanego wobec skarżącego tymczasowego aresztu, przewlekłości postępowania, a przede wszystkim braku skutecznego środka odwoławczego, za pomocą którego mógłby tę długość kwestionować na szczeblu krajowym.
Trybunał uznał skargę za uzasadnioną, nie podzielił jedynie zapatrywań skarżącego w odniesieniu do zarzutu naruszenia zakazu nieludzkiego albo poniżającego traktowania.
Kolejny problem, dotyczący potencjalnie dużej grupy skarżących, został naświetlony przez Trybunał w sprawach Orchowski przeciwko Polsce i Norbert Sikorski przeciwko Polsce.
ETPC wskazał, że fakt niezagwarantowania osadzonym ustawowej normy powierzchni w celi mieszkalnej jest absolutnie wystarczający do wniesienia skargi na nieludzkie traktowanie, co niesie za sobą konsekwencje w postaci pociągnięcia państwa do odpowiedzialności na gruncie art. 3 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.
Orzeczeniem dotyczącym doniosłego zagadnienia był wyrok wydany w sprawie Kaczor przeciwko Polsce. Trybunał zidentyfikował w nim problem systemowy, powiązany tym razem z nieprawidłową praktyką zbyt długiego stosowania tymczasowego aresztowania.
Dwie dekady związania Polski dokumentem konwencyjnym to nie tylko wyroki Trybunału piętnujące w większości krajowe uchybienia w zakresie ochrony praw człowieka, to również ważki proces dostosowywania polskiej praktyki i prawa do konwencyjnych a także orzeczniczych standardów.
Przykładem najważniejszych zmian będących konsekwencjami orzeczeń Trybunału, jest wprowadzona ustawą z dnia 17 czerwca 2004 r. skarga na naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy w rozsądnym terminie.
Nawet najlepsza ustawa pozostanie jedynie martwym dokumentem bez prawidłowej praktyki, dlatego też proces dostosowywania polskich standardów do wymogów Konwencji to również, a może przede wszystkim, wprowadzanie zmian w zakresie praktyki organów państwowych zmierzających do eliminacji potencjalnych źródeł naruszeń praw człowieka.
W tym kontekście nieocenioną rolę pełnią organy publiczne, a zwłaszcza sądy, których orzecznictwo ma znaczący wpływ czy dany środek krajowy, którego celem jest wyeliminowanie stanu zaistniałego na skutek naruszenia prawa człowieka, okazuje się w praktyce skuteczny, czy nie.
Za taki – przy uwzględnieniu stosownych przykładów z orzecznictwa polskich sądów cywilnych, Trybunał uznał powództwo o ochronę dóbr osobistych, np. w sprawach, w których naruszono godność osób pozbawionych wolności w związku z warunkami, w jakich zostały osadzone w związku z panującym przeludnieniem w zakładach penitencjarnych.
Zmiany w EKPCz
Europejska Konwencja Praw Człowieka to żywy instrument, który ewoluuje dzięki ciągle zmieniającemu się orzecznictwu Trybunału. Na przestrzeni ostatnich dwudziestu lat jego treść ulegała zmianom wywołanym przez zmieniające się warunki socjoekonomiczne i dzięki przyjmowanym kolejno protokołom dodatkowym, wśród których wyróżnić można dwie kategorie:
- protokoły o charakterze materialnym – powołujące do życia nowe prawa i wolności,
- protokoły o charakterze proceduralnym – modyfikujące strukturę systemu organów konwencyjnych, jak i postępowanie przed nimi. Szczególnie istotne są te ostatnie.
Ze względu na fakt otwarcia się Rady Europy na państwa Europy Środkowo – Wschodniej, protokoły proceduralne przyczyniły się do radykalnej przebudowy całego systemu.
Krokiem szczególnie brzemiennym w skutki było przyjęcie protokołu nr 11, który poprzez likwidację Europejskiej Komisji Praw Człowieka doprowadził do likwidacji organów Konwencji, wprowadził prawo do skargi indywidualnej kierowanej bezpośrednio do Trybunału, a także zniósł uprawnienia Komitetu Ministrów Rady Europy w zakresie merytorycznego załatwiania spraw na etapie ich rozpoznawania.
Nie sposób przypomnieć w tym kontekście o protokole nr 14, który wszedł w życie 1 czerwca 2010 r. Jego celem było dalsze uproszczenie i usprawnienie postępowania przed ETPCz poprzez umożliwienie wydawania decyzji o niedopuszczalności skargi przez jednego sędziego (uprzednio trzech sędziów), czy też wprowadzenie możliwości wydania rozstrzygnięcia merytorycznego przez trzyosobowy skład sędziowski (wcześniej najmniejszy skład rozpoznający sprawy ad meriti był siedmioosobowy) – w przypadku gdy orzecznictwo Trybunału w danej kwestii jest już ugruntowane.
Ponadto, by zamknąć drzwi Trybunału przed szeregiem spraw błahych, wprowadzono również nowe kryterium dopuszczalności skargi – brak znacznego uszczerbku. Protokół nr 14 umożliwił również akcesję UE do Konwencji.
Nawet tak dalekosiężne reformy okazują się być wciąż niewystarczające. Nowych państw członkowskich przybywa, rośnie zatem liczba skarg, którymi Trybunał jest zasypywany. Reforma trwa, a instrumenty ochrony praw człowieka, z Konwencją na czele, wciąż wymagają doskonalenia.