Sprawa o rozwód – czy i kiedy rozwód będzie niedopuszczalny?
Zgodnie z art. 56 § 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, jeżeli między małżonkami nastąpił zupełny i trwały rozkład pożycia, każdy z małżonków może żądać, żeby sąd rozwiązał małżeństwo przez rozwód.
Kiedy może nastąpić rozwód?
Zgodnie z art. 56 § 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, jeżeli między małżonkami nastąpił zupełny i trwały rozkład pożycia, każdy z małżonków może żądać, żeby sąd rozwiązał małżeństwo przez rozwód.
W orzecznictwie sądowym wskazuje się, że:
- Związek małżeński dwojga ludzi obejmuje więzi duchową, fizyczną i gospodarczą, których pielęgnowanie i przestrzeganie należy do podstawowych obowiązków wynikających z zawarcia małżeństwa (art. 23 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego).
- Wspólne pożycie polega więc na istnieniu miedzy małżonkami łączności psychicznej, wzajemnych pozytywnych uczuć, obejmuje współżycie fizyczne, a w dziedzinie gospodarczej przejawia się w prowadzeniu wspólnego gospodarstwa domowego. Łącząca małżonków więź wyraża się także w pozytywnym stosunku uczuciowym małżonków, szacunku, zaufaniu, szczerości.
- Zupełny rozkład pożycia następuje wówczas, gdy ustaną szczególne więzi łączące małżonków w sferze duchowej, fizycznej i gospodarczej.
- Natomiast rozkład pożycia małżeńskiego jest trwały, gdy ocena oparta na doświadczeniu życiowym pozwala przyjąć, że na tle okoliczności konkretnej sprawy powrót małżonków do pożycia nie nastąpi.
Uwaga: przepisy nie przewidują żadnego konkretnego terminu – np. 6 miesięcy czy 1 rok – po upływie którego można złożyć pozew o rozwód, jednak w praktyce przyjmuje się, że jest to minimum kilka miesięcy.
Rozwód a dobro wspólnych małoletnich dzieci
Zagadnienie wpływu posiadania wspólnych małoletnich dzieci na dopuszczalność rozwodu reguluje art. 56 § 2 zd.1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Stanowi on, że:
- „Mimo zupełnego i trwałego rozkładu pożycia rozwód nie jest dopuszczalny, jeżeli wskutek niego miałoby ucierpieć dobro wspólnych małoletnich dzieci małżonków (…).
Przepis ten w kompleksowy sposób przybliżył Sąd Apelacyjny w Rzeszowie w wyroku z dnia 8 kwietnia 2010 r. sygn. akt I ACa 83/10:
- Omawiana przesłanka ma na celu ochronę dziecka przed negatywnymi skutkami rozwodu rodziców, natomiast nie jest w stanie go chronić przed skutkami rozkładu pożycia pomiędzy nim;
- trzeba zatem odpowiedzieć na pytanie, dlaczego utrzymywanie martwego małżeństwa służy dobru dziecka;
- konieczne jest zbadanie, czy w rzeczywistości rozwód może wywołać bardziej ujemne skutki dla dziecka, niż te które są wynikiem zupełnego i trwałego rozkładu pożycia między rodzicami dziecka, które faktycznie już nastąpiło;
- w interesie dziecka leży, aby wychowywało się w rodzinie, w której prawidłowo realizowane są funkcje ojca i matki w tym, aby nie było rozłączone z żadnym z rodziców;
- chodzi jednak o rodzinę faktycznie funkcjonującą, a nie tylko utrzymywaną formalnie przez prawo.
Warto dodatkowo zwrócić uwagę na tezę wyrażoną przez Sąd Najwyższy wiele lat temu, ale zachowującą do dziś swoją aktualność:
- „Wytworzona w rodzinie przez stałe awantury rodziców atmosfera, która zatruwałaby młodość małoletnich dzieci, demoralizowała je i zagrażała ich wychowaniu, uzasadnia uznanie, że w takiej sytuacji dobro dzieci nie mogłoby ucierpieć wskutek orzeczenia rozwodu ich rodziców” (Sąd Najwyższy, orzeczenie C 1110/51).
Rozwód a sprzeczność z zasadami współżycia społecznego
Kolejną z podstaw potencjalnej niedopuszczalności rozwodu przewiduje przepis art. 56 § 2 zd. 2 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego:
- „Mimo zupełnego i trwałego rozkładu pożycia rozwód nie jest dopuszczalny, jeżeli (…) orzeczenie rozwodu byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego”
Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy:
- W danym wypadku w grę może wchodzić interes i dobro współmałżonka lub innych osób
- Orzeczenie rozwodu może okazać się sprzeczne z zasadami współżycia społecznego zwłaszcza wówczas, gdy jedno z małżonków jest nieuleczalnie chore, wymaga pomocy, opieki materialnej i moralnej, a rozwód dla niego stanowi rażącą krzywdę
- Niekiedy przeciwko udzieleniu rozwodu mogą przemawiać względy natury społeczno-wychowawczej, które nie pozwalają, by orzeczenie rozwodu sankcjonowało sytuację wywołaną złośliwym stosunkiem do współmałżonka albo innymi przejawami lekceważenia małżeństwa i rodziny (Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 9 października 1998 r., III CKN 573/98).
Rozwód a wina drugiego małżonka
Przepisem wywołującym najwięcej emocji, zwłaszcza w kontekście zdrady małżeńskiej, jest art. 56 § 3 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, zgodnie z którym:
- „Rozwód nie jest również dopuszczalny, jeżeli żąda go małżonek wyłącznie winny rozkładu pożycia, chyba że drugi małżonek wyrazi zgodę na rozwód albo że odmowa jego zgody na rozwód jest w danych okolicznościach sprzeczna z zasadami współżycia społecznego.”
Powołanie się na ten przepis jako podstawę niedopuszczalności rozwodu wiąże się jednak z kilkoma kwestiami:
- po pierwsze, w procesie trzeba udowodnić winę drugiego małżonka w sposób nie budzący wątpliwości Sądu;
- po drugie, Sądy badają wnikliwie, czy odmowa zgody na rozwód nie wynika z czystej złośliwości; przyjmuje się, że odmowa nie może być narzędziem zemsty lub szykany ( np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 października 2000 r., V KCN 129/00)
- po trzecie, Sądy badają, czy faktycznie jest szansa na rzeczywiste trwanie małżeństwa np. czy strony nadal mieszkają ze sobą, czy nie będzie to związek jedynie „na papierze
- po czwarte na ten przepis może powołać się wyłącznie małżonek, który nie zostanie uznany również ze winnego lub współwinnego rozkładu pożycia małżeńskiego.
Więcej na temat rozwodów przeczytasz na stronie: https://www.kancelariasc.com.pl/uslugi/rozwod-i-sprawy-rodzinne/



